Kwartalne wyniki Boeinga napawają optymizmem. Amerykański producent samolotów chce zwiększyć produkcję wąskokadłubowego programu. Celem jest, aby linie montażu końcowego opuszczało miesięcznie 38 boeingów 737 MAX.
W styczniu 2024 roku liczba produkowanych wąskokadłubowych samolotów nowej generacji gwałtownie spadła. Była to pochodna wzrostu nadzoru regulacyjnego Federalnej Administracji Lotnictwa nad Boeingiem w wyniku „
incydentu” – B737 MAX 9 Alaska Airlines lądował awaryjnie w Portland po tym, jak podczas startu z kadłuba samolotu wyrwane zostało okno, pod którym mieściły się nieaktywne drzwi awaryjne.
Federalna Administracja Lotnictwa nie zgodziła się kilka miesięcy później na zwiększenie przez koncern miesięcznej produkcji samolotów o wąskim kadłubie w zakładzie w Renton. Regulator postawił przed rodzimym producentem jeden wymóg: spełnienie wyśrubowanych warunków bezpieczeństwa i jakości produkcji, co oznaczało, że Boeinga czeka żmudna i niełatwa praca. Wyniki za pierwszy kwartał 2025 roku napawają już optymizmem.
Koncern – jak wskazuje dyrektor generalny Robert Ortberg – funkcjonuje w niełatwym środowisku: z jednej strony – zwiększony nadzór regulacyjno-kontrolny, a z drugiej – wojna celna. Mimo to w ciągu trzech miesięcy amerykański producent przekazał liniom lotniczym z całego świata 130 komercyjnych statków powietrznych, z czego 105 (80 proc.) maszyn to boeingi 737 MAX.
Wzrost dostaw o 60 proc. to dobry prognostyk na pozostałą część roku – jest duża szansa, że Boeing dostarczy ponad 400 samolotów.
W pierwszym kwartale tempo produkcji najważniejszego programu komercyjnego – B737 MAX – stopniowo rosło. Producent samolotów ze Stanów Zjednoczonych Ameryki planuje zwiększyć tempo produkcji tego typu samolotów o wąskim kadłubie do 38 jednostek miesięcznie. Poprawa jakości produkcji i eliminacja zaniedbań ma pomóc w uzyskaniu zgody regulacyjnej Federalnej Administracji Lotnictwa.
Wzrost produkcji wąskokadłubowców ucieszyłby również linie lotnicze, które oczekują na dostawę ponad 4 300 nowych maszyn tego typu. Przewoźnicy z całego świata zamówili już u Boeinga ponad 5 600 samolotów komercyjnych – łączny portfel zamówień amerykańskiego koncernu wzrósł do 545 miliardów dolarów.